"Wylecą z rynku". Ukraina: Jest nowa szansa na uderzenie sankcjami w Rosję
Jak poinformowało ukraińskie Ministerstwo Energii, taką opinię wyraził szef resortu Herman Galuszczenko, zauważając, że niestety nie da się szybko zastąpić dostaw rosyjskiego paliwa jądrowego na świecie.
– Świat zaczął zmierzać w kierunku sankcji wobec rosyjskiej energetyki jądrowej. Odzwierciedla to również zmianę nastawienia tych barbarzyńców do tego, co dzieje się z energetyką jądrową na Ukrainie. Bo to jedyna branża, której jeszcze nie dotknęły skutki sankcji. Tego jeszcze nie ma w pakiecie sankcyjnym, ale państwa zaczynają indywidualnie wprowadzać pewne sankcje wobec przedsiębiorstw Rosatomu. Jestem pewien, że takie sankcje będą miały miejsce. To już się dzieje i czuję, że będzie globalne. Rosjanie wylecą z rynku energetyki jądrowej – powiedział minister energii.
Sankcje na Rosatom
5 lutego Ukraina wprowadziła sankcje wobec rosyjskiego przemysłu nuklearnego. Szereg rosyjskich firm powiązanych z Rosatomem ma zablokowane aktywa na 50 lat, ograniczenia w handlu, wstrzymanie tranzytu surowców przez terytorium Ukrainy, anulowanie wszelkich koncesji, zakaz udziału w prywatyzacji lub dzierżawie mienia państwowego.
12 kwietnia Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na pięć osób prawnych i jedną osobę fizyczną, które są członkami rosyjskiego Rosatomu.
Elektrownie jądrowe w Europie i Stanach Zjednoczonych, które kupują wzbogacony rosyjski uran, starają się zmniejszyć swoją zależność od Rosatomu i szukają alternatywnych źródeł dostaw. Niektóre elektrownie jądrowe w Europie Wschodniej proponują zawarcie kontraktów z Kazatompromem, narodową spółką jądrową Kazachstanu.
Także USA starają się zmniejszyć zależność od Rosatomu. W ubiegłym roku Departament Energii za priorytet uznał rozwój własnych zdolności wzbogacania uranu, które powinny zostać uruchomione do 2025 r. Obecnie w Ameryce działa tylko jeden taki zakład.